Na dniach powinno ukazać się nowe pismo elektroniczne poświęcone grom. Pismo, które powstało w wyniku połączenia redakcji dwóch różnych czasopism poświęconych tej samej tematyce. I bardzo fajnie się dzieje, kiedy dwie konkurujące ze sobą ekipy łączą siły, aby razem zbudować coś od zera i przekroczyć mentalne granice wzajemnych uprzedzeń.
Komoda & Amiga plus powstała z połączenia wydawanych od kilku lat fanowskich periodyków. Komody, która zaliczyła chyba z 10 numerów oraz C&A Games / Fan - pisma będącego kontynuacją magazynu Commodore & Amigi, który ukazywał się do połowy lat 90 - tego samego wydawnictwa, którego nakładem ukazywały się takie legendy jak Bajtek czy Top Secret.
Pismo będzie można ściągnąć niebawem z sieci. Dzięki sporemu wysiłkowi ekipy udało się zebrać materiały na 72 stron zawierające oprócz opisów i recenzji najnowszych gier na C64, C16 i Amigę (oraz starszych tytułów na wspomniane platformy), także takie perełki jak wywiad z Peymanem założycielem forum C64Persian - w którym ze szczegółami przybliża irańską społeczność fanów C64, czy choćby tutorial pozwalający w mniej niż godzinę przerobić uszkodzonego komodorka w prawdziwego peceta. Co więcej, udało się też przetłumaczyć cały numer na język angielski, więc dostępne będą dwie wersje językowe.
Przyznam, że jestem ciekawy przyjęcia pisemka w szczególności przez zagranicznych fanów komodorka - jakoś za Odrą łatwiej ciepłe słowa. To zresztą ciekawy temat do obserwacji, może zabawię się w socjologa i prześledzę recepcję czasopisma.
Dodam też, że okładka jest moim dziełem - zastanawiam się na ile jest to twór seksistowski? Z jednej strony widzimy tu główną bohaterkę gry Little Sara Sisters Trilogy - więc fajnie, bo postać kobieca. Z drugiej zaś ma ładną buzię i obcisły top, który podkreśla biust. Wahałem się muszę przyznać - w pierwszej wersji, (bardzo wstępnej) Sarze miał towarzyszyć Sub-Zero, ale grafika rodem z ośmiobitowca gryzie się się nieco z tą dzisiejszą. Alternatywnie mogłem użyć rajdowej fury z gry Vice Squad i postawić na bezpłciowość - ale tu znów wątpliwość, że skoro mam ładną grafikę kobiecej bohaterki, a tak się narzeka na fakt, że mało bohaterek w grach... Och, kiedy robiłem pierwszą okładkę do Gwiezdnego Pirata nie miałem takich wątpliwości - nikt nie śmiał zarzucić, że Mamuśka z gry Zombiaki na okładce to seksizm. No właśnie - dlaczego umieszczając Sarę obawiam się o takie posądzenia, a Mamuśkę mógłbym umieścić bez strachu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz