Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hobby update. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hobby update. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 23 marca 2025

Hobby Update: Marzec 2025

Udało się rozegrać scenariusz numer 7 z podręcznika, zatytułowany Costal Raid. Zadaniem atakującego gracza jest przedostać się do portu obrońcy i przetrwać w nim 2 całe tury na kotwicy. Zadaniem broniącego jest uniemożliwienie tego zadania poprzez niedopuszczenie do przekroczenia strefy portu, albo poprzez wyeliminowanie z gry połowy okrętów przeciwnika - licząc w punktach. 

Scenariusz wymagający od atakującego pośpiechu, jeśli zdecyduje się na atak za pomocą największych i jednocześnie najwolniejszych okrętów, nie może ona sobie pozwolić na manewrowanie i potencjalną utratę szybkości. Jako obrońca tej szansy jednak nie zauważyłem, skupiając się głównie nie na blokowaniu, lecz na strzelaniu do przeciwników. I choć przyniosło mi to wiele satysfakcji, to jednak nie uratowało wyniku. Rzutem na taśmę Marek spełnił warunki zwycięstwa. 

Ach, może gdybym pamiętał o tym, że fort broniący portu miał specjalną zasadę Red Hot Shot, która sprawia, że przy każde trafienie krytyczne powoduje dodatkowo pożar, poszłoby mi troszkę lepiej. Z pewnością francuski 1st rate poszedłby na dno wcześniej, umożliwiając solidny ostrzał okrętów 3 klasy i może nawet eliminację, któregoś z nich.  

 

Flota francuska

Flota brytyjska


sobota, 14 grudnia 2024

Hobby update: Grudzień 2024

Bitewniaki:

Full Thrust 

Podczas świątecznych porządków znalazłem stary podręcznik do gry Full Thrust, wydany jeszcze przez wydawnictwo Portal. Przekartkowałem go, przypomniałem sobie zasady i wrzuciłem go na listę gier do sprawdzenia. 

To the Strongest

Wszystko wskazuje na to, że w Grudniu uda się rozegrać tylko jedną bitwę. Okres przed świąteczny objawił się wyjątkowym brakiem czasu. Bitwa ustawiona, czas znajdę - mam nadzieję, że tym razem moi Rzymianie staną na wysokości zadania wypchną Kartaginę z Sycylii.  

Black Seas

Przede mną instalacja olinowania i żagli. Ale poważnie rozważam uproszczenie tego elementu, ze względu na trudności jakich to przysparza - oczy zdecydowanie już nie takie.  

Space Hulk (diy)

Prace dobiegły końca. Są Space Marianie, są Dżinsokrady, jest plansza, są misje. Do zrobienia tylko pomoc dla graczy.


RPG

Potwór tygodnia - PBTA

Liczę na styczeń / luty - mam nadzieję, że uda się zebrać ekipę. 

wtorek, 5 listopada 2024

Hobby Update - Listopad 2024 - Blog Status Update

Spędziłem ostatnie dwa-trzy lata oddając się przyjemności prowadzenia Dungeon Worlds. Po zakończeniu trzeciego sezonu kampanii postanowiłem przypomnieć sobie jak to jest być graczem - zagrałem w kilku epizodach w pierdycję oraz D&D 5ed. Podsumować ten okres mogę jednym zdaniem: wejście w PbtA zmieniło moje postrzeganie RPG tak bardzo, że w klasyka gra mi się już bardzo niewygodnie. Z utęsknieniem czekam na początek przyszłego roku, kiedy to pojawi się okienko dla IronSworn. Nie mniej jednak, dłuższa przerwa w uprawianiu RPG trwa już od kilku miesięcy - cieszy, perspektywa jej końca. 

Zbiera mnie też na wspominki o starych dobrych czasach - kiedy to w moim lokalnym środowisku eksplodowała z dużą energią masa krytyczna, owocując kilkoma zinami, serią larpów, klikami, sitwami i stowarzyszeniami. Coś z tym wypadałoby zrobić.... tym bardziej, że dziś istnieje kanał To wszystko wina elfów - gdzie kręcą się pogrobowcy tyskiego klubu HQ, serwisu Moorhold.net - pytanie czy warto - dum dum... 

W  tym roku ciężar grania poszedł w stronę gier bitewnych. Prócz Neuroshimy Tactics niewiele miałem z nimi styczności, choć zawsze chciałem spróbować. Okazało się, że w pracy wpadłem na osobę, która też miała za sobą kilka lat pracy w Wydawnictwie Portal i od słowa do słowa, od pomysłu do pomysłu wylądowaliśmy przy wspólnym stole grając w Black Seas - przezabawną, szybką grę bitewną z Warlorda opowiadającą o morksich potyczkach imperialnych potęg czasów około napoleońskich.

Całkiem niedawno odkryliśmy fenomenalnego historycznego bitewniaka To The Strongest! Ujął nas tym, ze jest bezkostkowy, bezpomiarowy, w sumie to może być i bezfigurkowa, szybki, akuratny historycznie i dający sporo emocji podczas gry. Zmagania Kartaginy z Rzymianami, to coś nad czym spędzam teraz giercowniczo najwięcej czasu. 

Swoją drogą penetruję też tematykę bezkostkowych gier bitewnych pod kątem grania z dzieciakiem. Myślę, że jest już we właściwym wieku, żeby pokazać mu w czym rzecz. Przy tej okazji właśnie napatoczyłem się na One-Hour Skirimish Rules i o tym w szczególności chciałbym może napisać tutaj na blogu - kompiluję uproszczony plik z zasadami, są bardzo lekkie, szybkie i wydaje mi się, że mogłyby być dosyć użyteczne w RPG. Gra prezentuje anarchistyczne podejście do wargamingu, co tylko wzmaga we mnie chęć, aby o tym więcej  napisać. 

Z dodatkowych zajęć - rekonstruuję sobie Space Hulka - mam nawet wstępną wersję. Udało mi się uzyskać pokaźne stado Genokradów (dzięki Łukasz, dzięki Adrian), Space Marinsów (dzięki Mateusz) oraz całą masę innych figurek (raz jeszcze dzięki Łukasz - Orki, Dark Angelsi, bandy do Necromundy, i co tam jeszcze było, będą ogrywane na lewo i prawo). 

Przy okazji odnalazłem sporo radości w samoróbkach - kiedyś, w pierwszej połowie lat 2000, dzięki uzdolnieniom kolegi Andrzeja mogłem zakosztować pierwszych zachodnich planszówek - ach te czasy, kiedy bardziej opłacało się wydrukować elementy Pueto Rico, podkleić je na grubym kartonie, własnoręcznie naprodukować woodencubsów, niż kupić niemiecką wersję. Wracając, zdobyłem trochę doświadczenia w przygotowywaniu elementów gier print-and-play, i mógłbym się nimi podzielić. 

Mam nadzieję, że kontakt z moim ulubionym ostatnio kanałem wargamingowym - The Joy of Wargaming pozwoli mi utrzymać ten zapał.