Zanim wrócę do wątku „gry fabularne a bitewniaki” chciałbym podzielić się z wami newsami związanymi z tym, nad czym siedziałem przez połowę ubiegłego tygodnia.
W sieci jest już Gwiezdny Pirat #32. W nim materiały do gier takich jak: Wolsung, Neuroshima, Monastyr i Cold City. Szkoda, że zabrakło Savage Worlds, ale nie siedzę w tej mechanice, więc nie mogę ratować sytuacji. Ściągajcie sobie na zdrowie.
Z tej okazji, że zajmuję się Gwiezdnym od sześciu miesięcy, postanowiłem nieco rozwinąć sieciowe skrzydła. Uruchomiłem stronę internetową, choć może lepiej powiedzieć bloga Gwiezdnego Pirata. Jako, że wreszcie udało się podpiąć mój komputer do firmowej sieci, prawdopodobnie co dwa lub trzy dni będziecie mogli liczyć na newsy, plotki i materiały – uczynię co potrafię aby nie powielać niepotrzebnie normalnych wieści. Wpadajcie tam czasem.
Można też zostać kumplem Gwiezdnego Pirata – jeśli więc lubisz napieprzać się z baboli, kupę frajdy sprawia Ci znajdowanie co ciekawszych literówek, albo jesteś na tyle hardcorowym przekozak-fanem, że ich nie zauważasz, to nadepnij mychą na gadżet powiązany z modnym Facebookiem. I po sprawie.
Reasumując:
Nowy Gwiezdny Pirat – klik
Piracki blogasek – klik
Dozgonne kupelstwo - klik
Ironicznie, dokładnie w dzień premiery GP obudziłem się ze świetnym pomysłem na tekst do SW. Będzie w następnym numerze :)
OdpowiedzUsuńBrawa za przywrócenia GP do życia i wytrwałości w utrzymywaniu tego tempa wydawniczego. Przyznam, że co miesiąc wyczekuje pojawienia się nowego numeru i zawsze jestem miło zaskoczony jak wreszcie można ściągać.
OdpowiedzUsuńOby tak dalej!