Kwiecień i maj upłynął mi na rozpoczęciu kampanii w Black Seas. Aktualnie mamy za sobą dwa scenariusze - pierwszy wtopiłem, drugi zremisowałem. W czerwcu trzecia bitwa.
Aura na dworze lub polu (bo trzeba szanować małopolan) nie sprzyja raczej siedzeniu w domu, i spędzaniu czasu na morskich bitwach, za to zdaje się idealna, żeby założyć roleczki i pośmigać trochę po mieście. Po roku jazdy, nie straszne są mi już górki, ani dziury w nawierzchni, czy studzienki ściekowe, bo do przodu jeżdżę już raczej swobodnie.
Gdyby ktoś chciał zacząć jazdę na rolkach, to serdecznie mogę na początek polecić rolki Oxelo MF 500 - które oferują zadziwiającą jakość buta oraz lekką i wytrzymałą szynę. To wszystko w cenie poniżej 450 złotych. Jeżdżę na nich od roku i pewnie pojeżdżę na nich przez najbliższe parę lat - bez problemu wytrzymują skoki, dają radę na skate parku, wspaniale pasują do mojej stopy. Świetne do free ridu.
Oczywiście, że czynniki osobnicze takie jak rozmiar czy kształt stopy wpłyną na nieco inny doświadczenie, nie mniej jednak to bardzo porządne rolki, w świetnej cenie.
.