poniedziałek, 22 kwietnia 2019

Spadek po Borejce

Niewygodną wiadomość o tym, że Borejko odszedł i nie ma go między nami, przyjąłem ze smutkiem. Źródło było tak bliskie, że nie mogłem pozwolić sobie na niedowierzanie. Nie miałem z Adrianem kontaktu od dobrych kilku lat. Moje droga z grami fabularnymi oraz blogowaniem skończyła na dobre. Sądziłem więc, że przeciąć możemy się jeszcze kiedyś tylko przypadkiem. Nie przetniemy się już nigdy. Tego żałuję, bo choć sieciowo znaliśmy się, to w realu spotkałem go tylko raz, wieki temu na Grojkonie i nie było czasu pogadać. 

Zostały mi po chopie tylko wspomnienia. Ale i coś jeszcze. Dziś, na starym laptopie znalazłem folder zawierający jakieś 800 MB danych, zawierających m.in. teksty Borejki poświęcone Dzikim Polom. Nie wiem, nie mam pojęcia, czy on to sobie w końcu sam poskładał i czy wydał. Wiem, że mam te materiały i szkoda, żeby się poszły chrzanić. Sporo artykułów, grafiki public domain oraz CC, a także zajebista grafika na okładkę. 

Nie wiem jak z prawami autorskimi, nie wiem czy Borejko życzyłby sobie, abym komukolwiek, cokolwiek z tego udostępnił, ale gdyby ktoś chciał mu to poskładać do kupy, a może wydać, to z chęcią te materiały udostępnię, a także dorzucę się do kosztów druku.  

2 komentarze:

  1. W sumie nie pamiętam, co się z tymi tekstami do DP stało. Zredagowałem je, odesłałem. Nie pamiętam, czy puścił w końcu na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie byłem na blogach, a tu tak wiadomość. Przykro słyszeć, to właśnie dzięki jego blogowi te N lat temu zainteresowałem się tą sferą i sam zacząłem coś pisać. Kilka inicjatyw mu zawdzięczamy, chociażby taki "Karnawał Blogowy"

    OdpowiedzUsuń