środa, 15 maja 2013

Kolejny RPG na wielkim ekranie!

InSpectres to prześwietna gra Jareda Sorensena, która przyniosła polskim graczom RPG masę dobrej zabawy. InSpectres zapisze się też w historii RPG jako jedna z nielicznych gier które zostaną sfilmowane. I o tym filmie chciałbym dzisiaj trochę napisać, a właściwie oddać głos Jardeowi jak twórcy, Darrenowi Orange jako reżyserowi oraz Mattu Forbeckowi który jest scenarzystą. We trójkę spotkali się na Google+ Hangout i w świetnej audycji opowiedzieli o InSpectres: The Movie.


Polski wydawca tak pisze o grze: InSpectres to gra fabularna opowiadająca historie bohaterów zajmujących się eliminacją nadnaturalnych zagrożeń. W okolicy pojawił się duch? Szkołę nękają zombi? W lesie grasuje wilkołak? Wtedy do akcji wkraczasz ty i twoi współpracownicy. Gracze prowadzą firmę, która przyjmuje zlecenia na rozwiązanie nietypowych problemów i wykorzystując wiedzę i odpowiedni sprzęt zajmuje się sprawą

Oddajmy jednak głos w sprawie filmu twórcą, dowiecie się o tym skąd wzięła się sama gra, skąd pomysł na film, na co kładziono nacisk. Wszystko podane w lekki, ciekawy sposób. Bawcie się razem z twórcami filmu - odwiedźcie oryginalne źródło na Google+ lub obejrzyjcie bezpośrednio u mnie.




Opinie o grze:
Poza ciekawym pomysłem InSpectres posiada także drugi potężny atut, jakim jest naprawdę doskonale pomyślana mechanika., Jakub Gromnicki, Esensja.pl
Po zapoznaniu się z podręcznikiem można na pytanie “If there’s something strange in your neighborhood, who ya gonna call?” z pełnym bananem na twarzy odpowiedzieć “InSpectres”., Jakub Nowosad, paradoks.net.pl
“Z czystym sumieniem i z bananem na ustach polecam ten pełen humoru system. Na koniec pozwolę sobie sparafrazować pewien dobrze znany tekst: „Who you gonna call? Inspectres!”.” Skreng, Forum Fanatyków Fantastyki
“Jeżeli interesuje Cię połączenie horroru, komedii i biznesu, lubisz systemy oddające sporą partię narracji graczom, jeżeli wreszcie szukasz RPG “do pociągu” czy “na konwent” – polecam Ci InSpectres.”, Michał Smoleń, Polter.pl
“Nie miałem odnośnie do gry żadnych oczekiwań. Dziwne, że ta sama książeczka je we mnie wytworzyła, po czym je zawiodła. Jeżeli mam do wyboru tworzyć postacie w minutę albo dziesięć, tłumaczyć mechanikę dziesięć minut lub pół godziny, gimnastykować się z punktami i kostkami lub po prostu być częścią zabawnej, ale też czasem groźnej historii – wolę stać po stronie grania, niż gry.”, Aureus, Polter.pl

2 komentarze:

  1. Jest podobny serial Grimm http://www.filmweb.pl/serial/Grimm-2011-624920/descs

    OdpowiedzUsuń
  2. Głos póki co oddajemy "twórcom" (chociaż pewnie już niedługo).

    OdpowiedzUsuń