- Ponad 100 profesji
- Prawie 100% losowości podczas kreacji bohatera
- Postać gotowa w 10 minut
- Możesz grać w roli, której nigdy byś sam sobie nie wymyślił
- Grasz tym kogo wylosujesz, a nie tym kto w drużynie potrzebny...
- ...bo każdy się przyda...
- ...nawet jeśli już taka profesja jest w drużynie...
- ...a nawet jeśli wszystkie postaci są tej samej profesji...
- ...no i jeśli nie podoba ci się wylosowana profesja, zawsze możesz ją zmienić...
- ...A w końcu i tak zmienisz.
- Kreacja bohatera to proces zaskakujący i zabawny
- I masa inspiracji dla gracza i mistrza gry
Udostępnione z Google Keep
niedziela, 19 maja 2013
12 powodów dla których warto robić postać w WFRP 1 edycji
środa, 15 maja 2013
Kolejny RPG na wielkim ekranie!
Polski wydawca tak pisze o grze: InSpectres to gra fabularna opowiadająca historie bohaterów zajmujących się eliminacją nadnaturalnych zagrożeń. W okolicy pojawił się duch? Szkołę nękają zombi? W lesie grasuje wilkołak? Wtedy do akcji wkraczasz ty i twoi współpracownicy. Gracze prowadzą firmę, która przyjmuje zlecenia na rozwiązanie nietypowych problemów i wykorzystując wiedzę i odpowiedni sprzęt zajmuje się sprawą.
Oddajmy jednak głos w sprawie filmu twórcą, dowiecie się o tym skąd wzięła się sama gra, skąd pomysł na film, na co kładziono nacisk. Wszystko podane w lekki, ciekawy sposób. Bawcie się razem z twórcami filmu - odwiedźcie oryginalne źródło na Google+ lub obejrzyjcie bezpośrednio u mnie.
Opinie o grze:Poza ciekawym pomysłem InSpectres posiada także drugi potężny atut, jakim jest naprawdę doskonale pomyślana mechanika., Jakub Gromnicki, Esensja.plPo zapoznaniu się z podręcznikiem można na pytanie “If there’s something strange in your neighborhood, who ya gonna call?” z pełnym bananem na twarzy odpowiedzieć “InSpectres”., Jakub Nowosad, paradoks.net.pl“Z czystym sumieniem i z bananem na ustach polecam ten pełen humoru system. Na koniec pozwolę sobie sparafrazować pewien dobrze znany tekst: „Who you gonna call? Inspectres!”.” Skreng, Forum Fanatyków Fantastyki“Jeżeli interesuje Cię połączenie horroru, komedii i biznesu, lubisz systemy oddające sporą partię narracji graczom, jeżeli wreszcie szukasz RPG “do pociągu” czy “na konwent” – polecam Ci InSpectres.”, Michał Smoleń, Polter.pl“Nie miałem odnośnie do gry żadnych oczekiwań. Dziwne, że ta sama książeczka je we mnie wytworzyła, po czym je zawiodła. Jeżeli mam do wyboru tworzyć postacie w minutę albo dziesięć, tłumaczyć mechanikę dziesięć minut lub pół godziny, gimnastykować się z punktami i kostkami lub po prostu być częścią zabawnej, ale też czasem groźnej historii – wolę stać po stronie grania, niż gry.”, Aureus, Polter.pl
wtorek, 14 maja 2013
Google plus, czy minus?
Rozpoczynam testy przydatnościowe społeczności Gry Fabularne na google+. Nie mam wielkich oczekiwań, ale chciałbym porównać jak się to konkretne narzędzie sprawdzi, czy różnić się będzie od tego co reprezentuje sobą dowolne forum rpg, czy Pfff+? Jak sprawdzi się społeczność taka w praniu?
Pierwszy test zaliczony połowicznie, polegał na uzyskaniu wskazówek i najlepiej linków do videocastów mniej popularnych, mniej oczywistych niż kanał Willa Wheatona lub Kurta Weigla. Bardzo przyjemnie zachował sie kolega Krzemień, który podrzucił cenne linki, których użyję potem do analizy treści i formy takich video produkcji. Bardzo dziękuję.
Sporo sugestii i najcenniejszych wskazówek napłynęło od Ezehiela "wal się na ryj" Jakiegośtam, który polecał mi skorzystanie z Googla. Wygrał u mnie konkurs na najbardziej użyteczny komć ever. Tu naszła mnie myśl dziwaczna, że jestem na "zielonym serwisie" rolniczym, gdzie płodozmian jest bez zmian. No ale sam się prosiłem.
Generalnie mam zamiar oswoić się i przeprosić z g+, choć widzę, że łatwo nie będzie i obawiam się, że jakby się fundom nie dzielił, to zawsze, każda część będzie się z inną bliźniaczo przypominać.
Kości rzuciłem i warzę to piwo, zobaczymy zatem jak wypadnie następny test społeczności GryFabularne+.
Na koniec wielkie dzięki Borejce, że czyni ją żywą, w odróżnieniu od dziesiątek innych przedwcześnie wytryśniętych o podobnych nazwach, które nasieniem swym padły na ziemię bezpłodnie.
niedziela, 12 maja 2013
Odkryta opcja niemiecka, szkot i wielka pyta
Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że najwyraźniej opcja niemiecka zaczęła ulegać hipsterskiej modzie. Jak to? Rezygnować z porządnego oręża o kalibrze 88 milimetrów na rzecz, dziwacznej pigmejskiej dmuchawki, która nie nadaje się do żadnych sensownych zastosowań? Niepojęte. Myślałem, że to odosobnione przypadki, ale pierwsze jaskółki zaczęły namnażać się w dzikie stada – takie hipsterstwo trzeba zbadać i opisać. Stada much zaczęły jeść kupę, więc chyba nie mogą się mylić. Postanowiłem zabawić się w kaprofaga.
działo 88 mm od działa Konisch 75 mm na czołgu VK36.01 H